* * *
Jego kalendarz w połowie zakreślony był na czarno.
Osiemnastego czerwca zginął Syriusz – jego ojciec chrzestny. Jedyny, który go w pełni rozumiał.
Trzydziestego czerwca umarł Albus Dumbledore. Najpotężniejszy czarodziej w historii.
Dwudziestego lipca śmierć ponieśli Alastor Moody i Hedwiga – polegli w jego obronie.
Trzydziestego pierwszego października został sierotą. Lily i James umarli, by on mógł żyć.
I wreszcie drugi maja – Tonks i Lupin, osierocili ukochanego syna.
Lavender, Fred, Colin – mieli przecież przed sobą całe życie...
I wreszcie Severus Snape, który umarł jeszcze za życia.
W życiu Harry'ego Pottera śmierć odgrywała istotną rolę. I bez końca je rozpamiętywał, zamknięty w szpitalu psychiatrycznym.
To drabble od początku zrobiło na mnie duże wrażenie. Gratuluję zajętego miejsca i czekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Coraz bardziej lubię bawić się kanonem w takiej formie - w końcu wszystko oprócz ostatnich słów się zgadza. ;)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Wiesz, ja jestem słowna, naprawdę, ale jak obiecuję skomentować tudzież przeczytać, to trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo trochę to zajmuje czasem :D
OdpowiedzUsuńDrabble przeczytałam już szmat czasu temu i w komentarzu pod rozmowami już powiedziałam, że mi się podobało. I to podtrzymuję. To zadziwiające, jak wielką ofiarą losu jest Harry. Wiem, że to określenie ma negatywny wydźwięk, ale mówię o tym jak najbardziej podstawowy, więc proszę o to, by nie zrozumieć mnie źle xD Właściwie to nie wiem, co mam Ci powiedzieć, bo drabble jest bardzo udane, szalenie mi się podoba cała idea, puenta jest wyraźnie zaznaczona i obecna przez cały tekst, nie zapomina się o niej dzięki tej powtarzalności tematycznej, każdy jego bliski właściwie zmarł.
Stylistycznie i technicznie bardzo mi się podoba, bo wszystko jest na swoim miejscu, nic bym nie dodawała ani zmieniała, bo jest dobrze tak, jak jest, więc mogę z ręką na sercu powiedzieć, że wykonałaś naprawdę dobrą robotą!
Życzę potopu weny.
Ściskam, Acrimonia.
Cześć! Pragnę Cię poinformować, że zostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej szczegółów na:
OdpowiedzUsuńhttps://accio-love-dramione.blogspot.com/2016/08/liebster-award-9-10-11.html
A drabble jest naprawdę piękny! Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie,
Feltson
Witaj! Zapraszam Cię do siebie na prolog ;D
OdpowiedzUsuńhttps://lucjusz-miona.blogspot.com/
Bardzo mi się podoba ten tekst. Śmierć na pewno odcisnęła swoje piętno na Harrym i pokazałaś nam, jakie ogromne. Była kluczowa w jego życiu, kierowała nim, jego wyborami, emocjami, a nawet myślami. Każda, nawet ta najmniej istotnych osób, powoli odbierała mu siebie, zatracając go w samym sobie, zamykając i ograniczając. Bardzo podoba mi się pomysł, że Harry sobie nie poradził. Dokonał tego, czego od niego wymagano i w końcu, po długim czasie, pozwolono odpocząć.
OdpowiedzUsuńMyślałaś, by rozwinąć to w formie miniaturki? Drabble tutaj zabrało mi wszystkie hm.. emocje? W sensie szpital mnie tutaj nie uderzył tak mocno, jakbym miała wrażenie, że zrobiłoby to w miniaturce. Tekst mi się bardzo podoba, ale nie ma ogromnego wow,które mam przeczucie, że zrobiłaby na mnie miniaturka z tym motywem :) Może pomyślisz nad rozwinięciem tego?:)