niedziela, 24 lipca 2016

Drabble IV

Zapraszam na kolejne drabble - napisane w ramach wyzwania konkursowego, organizowanego przez Księgę Baśni.


* * *


Jego kalendarz w połowie zakreślony był na czarno.

Osiemnastego czerwca zginął Syriusz – jego ojciec chrzestny. Jedyny, który go w pełni rozumiał.

Trzydziestego czerwca umarł Albus Dumbledore. Najpotężniejszy czarodziej w historii.

Dwudziestego lipca śmierć ponieśli Alastor Moody i Hedwiga – polegli w jego obronie.

Trzydziestego pierwszego października został sierotą. Lily i James umarli, by on mógł żyć.

I wreszcie drugi maja – Tonks i Lupin, osierocili ukochanego syna.

Lavender, Fred, Colin – mieli przecież przed sobą całe życie...

I wreszcie Severus Snape, który umarł jeszcze za życia.

W życiu Harry'ego Pottera śmierć odgrywała istotną rolę. I bez końca je rozpamiętywał, zamknięty w szpitalu psychiatrycznym.

6 komentarzy:

  1. To drabble od początku zrobiło na mnie duże wrażenie. Gratuluję zajętego miejsca i czekam na więcej <3
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz bardziej lubię bawić się kanonem w takiej formie - w końcu wszystko oprócz ostatnich słów się zgadza. ;)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. Wiesz, ja jestem słowna, naprawdę, ale jak obiecuję skomentować tudzież przeczytać, to trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo trochę to zajmuje czasem :D

    Drabble przeczytałam już szmat czasu temu i w komentarzu pod rozmowami już powiedziałam, że mi się podobało. I to podtrzymuję. To zadziwiające, jak wielką ofiarą losu jest Harry. Wiem, że to określenie ma negatywny wydźwięk, ale mówię o tym jak najbardziej podstawowy, więc proszę o to, by nie zrozumieć mnie źle xD Właściwie to nie wiem, co mam Ci powiedzieć, bo drabble jest bardzo udane, szalenie mi się podoba cała idea, puenta jest wyraźnie zaznaczona i obecna przez cały tekst, nie zapomina się o niej dzięki tej powtarzalności tematycznej, każdy jego bliski właściwie zmarł.

    Stylistycznie i technicznie bardzo mi się podoba, bo wszystko jest na swoim miejscu, nic bym nie dodawała ani zmieniała, bo jest dobrze tak, jak jest, więc mogę z ręką na sercu powiedzieć, że wykonałaś naprawdę dobrą robotą!

    Życzę potopu weny.
    Ściskam, Acrimonia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Pragnę Cię poinformować, że zostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej szczegółów na:

    https://accio-love-dramione.blogspot.com/2016/08/liebster-award-9-10-11.html

    A drabble jest naprawdę piękny! Bardzo mi się podoba :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Feltson

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj! Zapraszam Cię do siebie na prolog ;D
    https://lucjusz-miona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba ten tekst. Śmierć na pewno odcisnęła swoje piętno na Harrym i pokazałaś nam, jakie ogromne. Była kluczowa w jego życiu, kierowała nim, jego wyborami, emocjami, a nawet myślami. Każda, nawet ta najmniej istotnych osób, powoli odbierała mu siebie, zatracając go w samym sobie, zamykając i ograniczając. Bardzo podoba mi się pomysł, że Harry sobie nie poradził. Dokonał tego, czego od niego wymagano i w końcu, po długim czasie, pozwolono odpocząć.

    Myślałaś, by rozwinąć to w formie miniaturki? Drabble tutaj zabrało mi wszystkie hm.. emocje? W sensie szpital mnie tutaj nie uderzył tak mocno, jakbym miała wrażenie, że zrobiłoby to w miniaturce. Tekst mi się bardzo podoba, ale nie ma ogromnego wow,które mam przeczucie, że zrobiłaby na mnie miniaturka z tym motywem :) Może pomyślisz nad rozwinięciem tego?:)

    OdpowiedzUsuń